poniedziałek, 29 maja 2017

Nieszczęsny cykl

Nie chcę - natrętnie się pcha
Chcę - znika i ucieka
Utarty schemat, nie mogę spać
Jeszcze mi dalej do człowieka

Jeszcze jeden zmarnowany szkic
Kolejna zwiędła róża
Sama z sobą będę się bić
Zabraniam się sobie wynurzać

niedziela, 28 maja 2017

Uzdrowiciel

Połóż głowę na mej piersi
Oddychaj w rytm uderzeń serca
Nie bój się słońca, nie blokuj go
Wyrwij gniew, wypluj niepokój 

Oddychaj głęboko, oddychaj powoli
Namaluj obraz nagimi palcami 
Wyssij truciznę, wypluj daleko
Oddychaj oddechem mojego oddechu

sobota, 27 maja 2017

Wspólny pierwiastek

Braki i nadmiar
Krew na pianie
Podświadomy patriotyzm 
Można by rzec: przypadkowy
Posmak tłuszczu, resztki dżemu
Wszystko powoli spłynie
Utonie w kanale 
Zęby, telewizja, ścieki 
Smród i zepsucie 

wtorek, 23 maja 2017

1324

Czasem mam ochotę zerwać z siebie skórę
stać się zlepkiem mięśni i kości. 
I niech wtedy ktoś mi powie, 
że wyolbrzymiam, że dramatyzuję. 

poniedziałek, 8 maja 2017

Kości, krew, wydzielina

Nie lubię spokojnego morza,
nudzi mnie.
Lubię cierpieć,
mieć powód do rozpaczy.
Przejmuję kontrolę nad oddechem,
by odciąć dopływ tlenu.
A serce kopie, bije,
wyrywa się desperacko. 

piątek, 5 maja 2017

Piątek, piąty dzień piątego miesiąca

"Ona pracuje, ma przyjaciół, jest aktywna seksualnie, pokonała raka, a ty co?"

A ja co? Czarnoowieczkuję. 
Czy nie tego się ode mnie oczekuje?

środa, 3 maja 2017

Nielot

Jak temu bąkowi z uszkodzonymi skrzydłami
pozostało mi czołgać się przy ziemi
powoli, nieporadnie, bez celu
w oczekiwaniu na but istoty większego formatu