Konsumowana przez rutynę, polana sosem monotonii, posypana szczyptą znudzenia.
Porządek, choćby męczący, daje niesamowite poczucie komfortu, z którego ciężko zrezygnować.
Kopulujące koty brzmią jak płaczące niemowlęta, a futerka tych sennych parzą jak liście pokrzywy.
Ból jest żółty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz