Nie lubię pseudointelektualistów. Ludzi, którzy pozują na otwartych, a tak naprawdę są szczelnie zamknięci w swoim hermetycznym środowisku, które rządzi się zasadą kółeczka wzajemnej adoracji.
Szanuję cudze poglądy, ale tylko wtedy, gdy pokrywają się z moimi.
Inteligentni są tylko ci, którzy myślą tak jak ja.
I gdzie ta wykrzykiwana tolerancja? Gdzie akceptacja odmienności?
Jeśli tak wygląda współczesna inteligencja, to cholernie cieszę się z tego, że jestem prostym, średnio bystrym człowieczkiem bez wygórowanych ambicji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz