Dawno stracił złudzenia, pozbył się zapału. Odkąd jął podejrzewać, że przeciętność jest mu przypisana już do końca życia, coraz mniej miał ochoty do działań, które by wykraczały ponad codzienną, szarą krzątaninę. Spał, jadł, kochał, odpoczywał, pracował z rosnącym przekonaniem, że w tym i wszystkim innym pozostanie miernotą.
Maciej Kuczyński Rok Barana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz