Czasami mam wrażenie, że widzę więcej niż inni ludzie.
Nie, wróć, to wcale nie jest wrażenie, to fakt. W dodatku frustrujący.
Czemu frustrujący?
Bo ludzie nie widzą detali, które mi automatycznie rzucają się w oczy i jeszcze się ze mną kłócą.
"Bo przecież te dzieci nie są do siebie za grosz podobne! Jedna ma jasne włosy i jasną karnację, a druga ciemne włosy i śniadą cerę!"
Ale nieważne, że układ i kształt twarzy mają identyczny. Co tam ułożenie kości, co tam rysy, mają inne włosy, to wyklucza jakiekolwiek podobieństwo!
Życie wśród ignorantów to przekleństwo. Zwłaszcza wśród tych, którzy o ósmej rano chodzą ci w obcasach nad głową.
O pieprzonej ósmej!
Ósma to środek nocy!
Nie ufam osobom, boję się osób, które wstają przed tą godziną i są pełne energii i uśmiechu. To nie mogą być istoty ludzkie. Nie istoty ludzkie mojego sortu.
Przy okazji: wczoraj trafiłam na ciekawy cytat z książki Cedry pod śniegiem:
Kochał ludzkość z całego serca, ale nie lubił większości ludzi.
Coś w tym, cholera, jest...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz