Tusz spłynie pod skórę, naznaczy zło, które w tobie siedzi.
Atak zajmie miejsce obrony.
Ciało zrobi to, czego nie chce umysł.
Rekompensata zadowoli tylko jedną stronę
Nie twoją, nie ciebie, bo trucizna się rozlała
Krąży w twym krwiobiegu
Jest integralną częścią twojego jestestwa.
Sam na szczycie, z którego boisz się zejść.
A w dół patrzysz z bezpiecznej odległości
Przez pryzmat dawnego siebie
Przez pryzmat trupa, twej własnej ofiary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz