wtorek, 10 stycznia 2017

Prozaiczna szóstka

        Fala energii, o której mówi się, że pozwala przenosić góry, odpłynęła, zastąpiła ją ta, która przykuwa łańcuchami do łóżka.
           Skończyło się zawieszenie broni, wojna trwa w najlepsze.
        Kiedyś mieliśmy blaszany garaż, niebieski, obwieszony emblematami lokalnej drużyny piłkarskiej; nie miał podłogi, była tylko ziemia wysypana żwirem. W upalne dni wydzielał bardzo specyficzny zapach. Tęsknię za nim. I za żwirem w kolanach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz