piątek, 23 września 2016

Wrześniowe wyzwanie - dzień dwudziesty trzeci

         Niezręczna cisza i brak energii, by ją przerwać. Wyrzuty tkwiące za mocno zaciśniętymi zębami i pogryzionym językiem. Żadnych uśmiechów, nawet tych fałszywych, jedynie drwiący chichot. 
        Kto zawiódł kogo? Ta sama zgorzkniała krew to zbyt mało, by zbudować relację.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz