Niezręczna cisza i brak energii, by ją przerwać. Wyrzuty tkwiące za mocno zaciśniętymi zębami i pogryzionym językiem. Żadnych uśmiechów, nawet tych fałszywych, jedynie drwiący chichot.
Kto zawiódł kogo? Ta sama zgorzkniała krew to zbyt mało, by zbudować relację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz